OFF TOP

Nicki

Nie weim jak tam u mnie z innymi koncertami, bo jest jeszcze parę koncertów/festiwali, na które bym bardzo chciała jechać, ale najważniejsze, że 'after dys samer' MUSZĘ wybrać się ponownie na Rasmuksen Very Happy

ghostbuster

ja ostatnio nie mam czasu nawet na sen, co dopiero na forum Mad

nie tak sobie wyobrażałam ten "luźny maj, z masą okienek/zwolnień, bo nauczyciele siedzą (no i siedzą, tylko że nie ci, którzy mnie uczą) na maturach". mam masę sprawdzianów, wszystkie na chama poupychane tak, że mam ich po 5 w tygodniu i się z niczym nie wyrabiam. ale grunt to pozytywne myślenie i ja właśnie tak sobie myślę, że już niedługo czerwiec, a więc i wakacje!

no a co do relacji z koncertu Foster the People, to nie wiem czy Wy się jakiejś wielkiej relacji z niego spodziewacie czy co, ale jeśli tak, to muszę Was rozczarować - jestem zbyt wielkim szaraczkiem i nie umiem ubrać w słowa tych emocji, przeżyć i w ogóle czegoś tak wyjebanego w kosmos jak koncert Foster the People, heloł!

Caville

A więc ja spróbuję ^^. Cudowny avatar, Ghostbuster, tak btw <3.
No więc ja byłem akurat na późnym koncercie w Warszawie w poprzedni Wtorek. Stałem przy samych barierkach, niemal na środku, i kiedy Fostersi wyszli był taki zgniot, że prawie mi żebra połamali. W każdym razie zaczęło się dość niewinnie, ale kiedy wszyscy zaczęli się rozkręcać, tłum oszalał, skakaliśmy, śpiewaliśmy (świetne światła sceniczne, trochę chujowo rozmieścili instrumenty tbh), Foster wił się na scenie jak piskorz, co chwilę robił nam shuffle i kopał na scenę pluszową świnkę xD. Cały czas podchodził bliżej do widowni i wydzierał się tym swoim czyściutkim, niebiańskim głosem z pomocą Finka, który nieśmiało wychylał się w naszą stronę co jakiś czas i Pontiusa, który napierdalał na bębnach oraz some great touring members <3. Kiedy weszli z "Broken Jaw" był taki niesamowity power, że myślałem, że zmiotnie nas z powierzchni ziemi. Przy "Houdini", "Helena Beat" i "Don't Stop (Color On The Walls)" śpiewaliśmy wszyscy razem a "Call It What You Want" wykonali tak perfekcyjnie, że wszyscy ryczeli tam łzami szczęścia, łącznie ze mną ^^. Foster wziął na scenę kolesia z winylem "Torches" i sobie tańczyli. Pod koniec ostatni utwór i "Pumped Up Kicks", które sprawiło, że mój mózg został zupełnie rozjebany, Fostersi miotali się po scenie, wszyscy tańczyli, skakali i wrzeszczeli, to był tak wykurwisty wykon, że trudno to opisać :3. Zaśpiewali rozszerzoną wersję, na końcu Foster przewiesił się polską flagą z widowni i rzucił się na nas, wykrzykując ostatnie słowa refrenu i zbryzgując nas swoim potem xD. Moja przyjaciółka zgubiła oba buty a ja jeszcze teraz mam sińce na brzuchu, ale było warto, to był jf9nv45yuy864u9b8v65u89b 8598bm8m5 koncert, kocham Fosta Tha Pppl całym serduszkiem, dali potężnego czadu <3!!!

Holly

^^ uwielbiam przeżycia Tomasza

kurczaaaki, poszłoby się na jakiś koncert... a tak to tylko przeżywam prowadzenie samochodu..., co swoją drogą też jest ciekawym przeżyciem, w szczególności, kiedy wreszcie coś ci wychodzi <3

Nicki

kocham czytać opisy koncertów! w szczególności jak są to świeże przeżycia. (btw, Caville, jeśli w taki sposób jak powyżej napisałeś swoją książkę, to za cholerę nie wiem, czemu nie sprzedają jej w empikach!)

Caville

Hahaha, dziękuję Razz

. Trochę to odbiega, ale nie wiem, czy sprzedaliby taki chaotyczny tekst podnieconego koncertem kolesia xD.
Holly, jak kursik idzie właśnie ^^? Ja od Sierpnia zaczynam.

Nicki

Ja to mam jeszcze huuuuhuhuuu czasu, ale i tak nie zdam Very Happy

a jak tam u Ciebie, Holly? W jakim kierunku zmierzasz? Obstawiasz, że zdasz?

Holly

ach, ja jestem dopiero po 11 godzinach, ale właściwie jest całkiem w porządku. popełniam jeszcze mnóstwo błędów, ale jednocześnie bardzo podoba mi się prowadzenie, więc myślę, że z czasem się tych błędów pozbędę. co do obstawiania, to z moją naturą realisty/pesymisty myślę sobie, że nie zdam i to może nawet nie tyle z braku umiejętności, co z powodu stresu...

Nicki

heh, ja na pewno nie zdam za pierwszym podejściem (ani za drugim, ani trzecim... ani setnym...), ale jak juz zdam (a to musi KIEDYŚ nastąpić), to biorę samochód, gitarę, gacie na zmianę i spierdalam do Finlandii na dłuuuugie wakacje Very Happy

Holly

ludziki, odezwijcie się!
co tam u Was, huh?
ja sobie jutro wyjeżdżam na klasową wycieczkę, 6 dni wolnego <3
nie będzie mnie więc, a ja was bardzo proszę, nie zabijajcie forum i wpadnijcie tu czasem, żeby się odezwać.

Nicki

no cóż ja właśnie wróciłam z sześciodniowej wycieczki x) Ulaszek też

ghostbuster

ja nie mam czasu na forum. jak nie sprawdziany, to jakieś projekty, przez które siedzę po 4h w szkole dłużej (wczoraj też siedziałam w szkole), więc wybaczcie. Ten tydzień będzie luźny, więc nadrobię nieobecność, ale następny - znowu mnie nie ma ;x

Nicki

dupadupadupa. będę miała troszkę czasu od czwartku do końca tygodnia mam nadzieję, ale potem znowu dupadupadupa i raczej nie będzie za wiele czasu.

ghostbuster

świat pełen jest dziwnych ludzi.

u mnie w klasie jest taka dziewczyna (z kumpelą nazywamy ją Chodzącą Ambicją), która jest dwa lata młodsza ode mnie (ja jestem rok starsza od reszty, ona rok młodsza), a zależy jej na wszystkim, co związane ze szkołą, co najmniej sto razy bardziej ode mnie. Dzisiaj na francuskim spruta do pani, że dostała 4 ze sprawdzianu (bo jak twierdzi - nie było jej i wzięła notatkę od kogoś, kto nie miał wszystkich słówek) i że teraz jej się waha ocena (4/5). I ona mówi do babki - teraz najlepsze! - że ona sobie 4 nie da wcisnąć na koniec, nie ma mowy. Babka trochę przerażona jej zachowaniem i się pyta dlaczego jej aż tak zależy, a ona, że zależy i już, że może przerost ambicji. Hahahaha wykończę się z tą klasą, zwariuję! xD

Nicki

No cóż, witam w moim świecie, ja to zawsze trafię na klasę kujonów! Znam ludzi, którzy dostają 4+ i płaczą, ogarniacie, CZTERY PLUS i PŁA-CZĄ! ponadto twierdzą, że rodzice ich zabiją... No cóż rodzicom to tylko pogratulować wychowania...