Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jaredshooker
Moderatorzy
Dołączył: 01 Sie 2011
Posty: 317
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: bydgoszcz Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 17:55, 01 Wrz 2011 Temat postu: Pokaż zwierzaka |
|
|
macie zwierzaka? na bank jest czym się pochwalić. dawajcie zdjęcia i może jakiś krótki opisik? pamiętajcie jednak o odpowiednim rozmiarze zdjęć!
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nicki
Użytkownicy
Dołączył: 30 Sie 2011
Posty: 862
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:21, 01 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Sami się prosicie zakładając taki temat...
Luna, mój kochany piesek, zwany przez moich rodziców "pieszczotliwie" - PopierdzieLuna.
Wzięłam ją ze schroniska dla zwierząt 16-ego października 2010. Teraz ma około 1,5 roku.
W kłębie mierzy prawie 70cm i waży ok 23kg. Jest kundelkiem, ale w jej żyłach płynie charcia krew. Podejrzewam także mozliwość pokrewieństwa w niewielkim stopniu z Labradorem.
Jej historia jest dość przykra - ktoś porzucił ją, jej matkę oraz czwórkę rodzeństwa (trzy inne suczki i piesek) w lesie (na Barbarce, jeśli ktoś się orientuje). Być może ktoś wyrzucił tam ciężarną matkę i tam się oszczeniła. W schronisku zaopiekowano się pieskami, które przybrały dzięki temu na wadze, lecz wciąż były bardzo chude. Gdy zaadoptowałam Lunę była parę centymetrów niższa, a ważyła ok. 15kg.
Teraz Luna miewa się świetnie. Nie jest w najdrobniejszym stopniu aspołeczna (w przeciwieństwie do mojego poprzedniego psa), a nawet DOGaduje się dobrze z innymi gatunkami. Tylko na ptaki wciąż chce polować, ale cóż, same są sobie winne! Po co uciekają?
A tu na zdjęciu pozuje Luna i po prawej moja młodsza siostra, ale o niej później...
Mam jeszcze innego zwierzaka. Dość nietypowego w Polsce, a mianowicie, susła. Nie jest to żaden z polskich gatunków tego przeuroczego zwierzaczka, gdyż wszystkie są tu pod ochroną. Zostają one specjalnie sprowadzone z Ameryki i nazywają się susłami Richardsona. Niewiele można się o nich dowiedzieć, gdyż nie istnieje dużo literatury naukowej na ich temat. Podstawowe informacje mogę Wam jednakże przekazać.
(To nie jest mój zwierzak, tylko zdjęcie z internetu jakiegoś innego susła.)
A więc: susły to zwierzęta z rodziny wiewiórkowatych. Tworzą nory naziemne. Zimę przesypiają, ale jeśli lato jest bardzo suche i ubogie w surowce potrafią przespać również tę porę roku. Są oczywiście roślinożerne i żywią się np. ziarnami różnego rodzaju, ale także owocami i warzywami świeżymi oraz suszonymi. Jedzą również trawę, a co za tym idzie siano, czasem liście itp. Generalnie wszystkie rośliny.
(To również nie jest mój susełek.)
Mój suseł to samiec, Win-Dixie. Jest kochany, ale ma charakterek. Jest baaaardzo bystry i silny. Jest w stanie wyrwać metalowe druty z klatki, po której uwielbia się wspinać, również do góry nogami. Kupiłam go w sklepie zoologicznym w styczniu 2008. Teraz prawdopodobnie ma niecałe 4 lata. To sporo jak na susła. W przeliczeniu na ludzkie lata może mieć w przybliżeniu 50 lat. Tak zgaduję, ale to tylko moje przypuszczenia, obliczenia.
(To jest mój suseł.)
Mam jeszcze rybkę, Matthew, bojownik, ale nie należy do mnie, tylko do mojej mamy, więc nie będę zgłebiać wiedzy na jego temat.
W moim domu jest miejsce na jeszcze jedno zwierzę. Jest to małpka. Ma prawie osiem lat i nazywa się Karolina. Jest trochę nieoswojona i oporna w wychowaniu. Nie życzy sobie odstępowania mojej mamy na krok, ale jest to nierealne, więc, z trudem, ale jednak musi akceptować rozstania. Ostatnio bardziej przywiązała się do mojej babci. Spędziła tam sporą część wakacji. Jeśli chodzi o odżywianie, to zje absolutnie WSZYSTKO. Mimo to moja rodzina darzy ją miłością (lub bardzo dobrze gra, że ją kocha xD). Karolina ma nawet własny pokój. Oto jej zdjęcie:
Mam tu jeszcze jedno zdjęcie mojej małpki:
Poza tym miałam jeszce kiedyś:
Rybkę, welonkę, ale ją uśmierciłam (no bo kto normalny daje trzylatce rybkę w prezencie?!)
Myszoskoczka, Tolka. Kochany gryzoń...
Myszoskoczka, Lily
oraz jej siostrę:
Myszosckoczka, Lusię.
Chomika dżungalskiego, Judi.
Psa, Cocker Spaniela An(g)ielskiego (złotego). Niech spoczywa w Pokoju...
Jeśli będziecie mieli jakiekolwiek pytania dotyczące moich zwierzaków, pytajcie. Chętnie coś dopowiem.
P.S.: Bardzo przepraszam za jakość zdjęć, ale mam beznadziejny aparat w telefonie. (Poza tym od razu widać różnicę w jakości zdjęć. Te z Luną są zrobione z innego telefonu niż wszystkie pozostałe.)
wszystko super, tylko mam jedną prośbę. proszę Cię, przeczytaj regulamin. i następnym razem zmień rozmiar zdjęć, nim wstawisz je tutaj, gdyż tak duże zdjęcia rozwalają całe forum. tym razem słowne upomnienie, następnym leci ost. ~Holly
Ostatnio zmieniony przez Nicki dnia Czw 21:28, 01 Wrz 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
jaredshooker
Moderatorzy
Dołączył: 01 Sie 2011
Posty: 317
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: bydgoszcz Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 15:39, 02 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
aw susełek
to ja się podzielę swoimi doznaniami ze zwierzakami. od 11 lat proszę o psa, niestety doczekać się nie mogę. Rodzice aby zapełnić moją pustkę życiową (nie mam rodzeństwa) kupili mi na wielkanoc chomika Kropelkę. Kropelka miał raka, więc przyszła kolej na Jerry'ego. po Jerry'ym był jeszcze Tuptuś. w międzyczasie miałam dwie papugi faliste. Fruzia uciekła przez okno (wińcie tatę) a był to najwspanialszy zwierzak jakiego miałam. Więc rodzice kupili mi Franka. Franek zachorował i zmarł na mych oczętach
a teraz posiadam kunę. jeszcze jej nie nazwałam.
moja kuna mieszka pomiędzy blachą a dachem na mojej działce. bardzo jej nie lubię, a wręcz nienawidzę i jest to najgorszy zwierzak, jakiego miałam.
kuna wygląda tak
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ulaszek
Użytkownicy
Dołączył: 02 Sie 2011
Posty: 551
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Czarne Błoto Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 14:00, 03 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Biedna Hayleys, będziesz mieć drastyczne przeżycia z dzieciństwa.
Jezu Nicki, opis Karolinki mnie rozwalił, dodajmy jeszcze, że Karolinka nie jest wybredna, jeśli chodzi o formy rozrywki wystarczy jej komputer, bądź tez telewizor z Disney Channel i MTV PL.
Ja mam kota Maxa Kevina II, nie pytajcie się co się stało z namber uno, bo to historia krótka i smutna. Jak znajde zdjęcia mojego kochanego rudzielca, to Wam wstawię. Ogółem jest strasznym niszczycielem, mamy obdrapane wszystkie ramy od okiem i drzwi, wskoczy i wlezie wszędzie gdzie tylko da radę, uwielbia klaustrofobiczne powierzchnie, jest jak szmata, da ze sobą zrobic wszystko, dlatego każdy nasz gość jest nim zachwycony. Wiecznie domaga się piszczot, jest bardzo futrzasty i miły w dotyku, wygodna z niego poduszka. Urodził sie 16 lipca 2006 roku, przybył do nas tak jakoś w listopadzie 2006, jego mama jest rasy egzotycznej, a ojciec jest NO NAME, ale był zapewne rudym dachowcem, Max bardzo swoim wyglądem przypomina rasę Brytyjską zdradzają go jednak czarne kropki na nosie. Ma śliczne żółte oczy i bardzo gloso mruczy. Lubi wodę, najbardziej lubi pić ją prosto z kranu, lubi też spać w śmierdzących skarpetach.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nicki
Użytkownicy
Dołączył: 30 Sie 2011
Posty: 862
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 15:25, 03 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
nie, nie. nie potrzebuje "aż" MTV, wystarczy jej Viva xD
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Style edur
created by spleen &
Programy.
|